czwartek, 21 maja 2015

Nieuczciwi sprzedawcy

W każdej branży niestety mamy do czynienia z oszustami. Niestety miałem nieprzyjemność zetknąć się z takim elementem osobiście.

Zacznę od tego, że ogrzewam dom za pomocą kotła na węgiel. W ciągu sezonu grzewczego w zależności od tego czy zima jest sroga czy lekka spalam około 8 do 10 ton ekogroszku. To bardzo dużo, ale z uwagi na to, że mam nowoczesny piec z podajnikiem nie mogę dorzucać nic innego. 




Moi sąsiedzi mają jeszcze stare piece w związku z czym palą węglem, miałem, a nawet meblami i śmieciami.
Dlatego gdy usłyszałem, że w sąsiednim mieście likwidują skład węgla i wyprzedają wszystko co mają w bardzo niskich cenach zadzwoniłem i zamówiłem 8 ton ekogroszku.
Osoba, z którą rozmawiałem przez telefon zapewniła mnie, że jest to tani węgiel, ale bardzo dobry jakościowo o wysokiej kaloryczności, sprzedają go taniej tylko z powodu likwidacji składu. Mieli przyjechać z transportem węgla rano - zanim wychodzę do pracy, niestety nie dojechali.
Przyjechali w południe, gdy w domu była tylko moja żona. Ona wskazała im miejsce pozostawienia opału, zapłaciła i wróciła do swoich zajęć.

Wróciłem z pracy i gdy zobaczyłem ten ekogroszek na ogródku to od razu chwyciłem za telefon. Niestety wybrany numer już nie odpowiadał. Okazało się, że zamiast ekogroszku dostałem namoczony zwykły węgiel. 

Nie mogłem go spalić w moim kotle, więc chciałem to zwrócić, niestety nie mogłem się dodzwonić do likwidowanego składu węgla.
Opowiedziałem tą historię sąsiadowi, powiedział, że może ode mnie odkupić ten węgiel - po niższej cenie oczywiście. Powiedział mi też, ze zawsze mam zamawiać węgiel prosto z kopalni, bo składy często nawadniają lub mieszają węgiel z innymi tańszymi produktami kopalni - takimi jak miał czy flot.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz