wtorek, 15 września 2015

Chcemy żyć zdrowo!

Jestem mężczyzną wychowanym na wsi. Wszystko co podawała nam mama było albo z naszej hodowli lub też naszych sąsiadów, którzy posiadali duże ilości bydła. Ponadto nabiał, był wytwarzany za pomocą pracy naszych rąk, także nie brakowało nam niczego do prawidłowego rozwoju.

Za oknem natomiast znajdował się nieduży ogród w którym, były zarówno zasiane warzywa jak również zioła. Ponadto znajdowały się tam drzewa owocowe, które szczególnie pod koniec wakacji, dawały duże, soczyste owoce.

Ogród w domuTak samo chciałem, aby było w moim domu. Oczywiście w dzisiejszych czasach nie będę trzymał krowy czy świni, budując jej osobne pomieszczenie w postaci chlewu czy stodoły, ale stawiając na ekologiczne warzywa i owoce.

Wszystko zaczęło się od zakupu kilku krzaków z pomidorami. Oczywiście wszystko rozrosło się do rozmiarów, których się nie spodziewałem. I był to tylko początek.

Obecnie mam zarówno otwarty ogród, jak i niewielką szklarnie oraz uprawy ochraniane przez tunele foliowe producent. Wszystko zależy oczywiście od tego na co zdecyduję się z początkiem roku.
W moim ogrodzie znajdziecie zarówno ziemniaki, buraki jak również marchewkę i pietruszkę. W szklarni natomiast trzymam warzywa, które nie są odporne na panujące warunki atmosferyczne. Należą do nich moje ulubione pomidory, cukinia, sałata rzodkiewka oraz zioła. Początkowo zioła uprawiałem w dużych donicach znajdujących się w kuchni, jednak zdecydowanie lepszą opcją jest posadzenie ich w przydomowej szklarni.

Ogród to nie wszystko. Moim ulubionym miejscem jest jednak sad. Niestety, gdy kupiliśmy działkę pod budowę domu nie było na niej ani jednego drzewka, więc dopiero od kilku lat cieszę się z owoców, które nam dają. Oczywiście głównie posiadam jabłonie, ponieważ przypominają mi moje dzieciństwo i smak domu. Poza tym nie mogłem podarować sobie możliwości zasadzenia czereśni, wiśni oraz śliwy. Oprócz tego wygospodarowałem miejsce na kilka krzaków owocowych jak agrest i maliny.

To taki mój mały, prywatny świat w którym czuje się najlepiej. Daje mi to satysfakcję, że to co robię daje efekty oraz przynosi dużo radości zarówno mi jak i rodzinie. W końcu moim głównym zadaniem jako jej głowy, jest poświęcenie się im oraz zagwarantowanie, żeby niczego nie brakowało, szczególnie tego co najlepsze,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz